Tym razem było nietypowo, żadne bale, kreacje, lokale. Pojechaliśmy do Krynicy aby pieszo zwiedzać okolice brodząc po śniegu. Krynica to najurokliwsza ze wszystkich naszych kurortów perełka. I pierwszy raz w życiu spędzaliśmy Sylwestra w Parku Zdrojowym z szampanem, koncertem i fajerwerkami. A już noworoczny spacer leśnymi grzbietami górskimi do Tylicza przy słońcu i skrzącym się śniegu to niezapomniana bajkowa sceneria. Cudowna Krynica, niezapomniany Sylwester. (st w)
Działy
Informacje