Na rowerach przez Bory Tucholskie

14 – 24.06.2020

Korzystając z rozluźnienia dyscypliny pandemicznej wybraliśmy się dużą rodziną ( no i krewni i znajomi Królika) na rowery do lasów kaszubskich a ściślej w Bory Tucholskie.

Było świetnie – pogodowo, logistycznie (wikt i opierunek), z dystansem społecznym, dbaniem o higienę osobistą i psychiczną po tak długim domowaniu.

Przemierzaliśmy lasy (tam nie ma wirusów) na rowerach tak średnio 50 km dziennie, przekajakowaliśmy jeziora i rzeki (w wodzie nie ma wirusów).

Odżywialiśmy się zdrowo i oddychaliśmy na zapas czystym, leśnym powietrzem.

A w drodze powrotnej nabyliśmy  przepyszne miody i inne produkty  lecznicze.

Wyszło nam wszystkim na zdrowie. J. Passini

 

Kategoria: Relacje z imprez

Komentowanie wyłączone