Turystyczne zakończenie karnawału

Karnawał zakończyliśmy „po bożemu”. Co prawda nie na balowej sali a na
pieszej wycieczce po pięknym, zaśnieżonym lesie w Mazowieckim Parku
Krajobrazowym. Malowniczą trasę znaną z trudności ale i urody przez
kocie grzbiety przeszliśmy koncertowo prawie w komplecie. A u celu czyli
w kajakowym Ośrodku nad Świdrem „Pod Prąd” czekała nas nagroda w postaci
ogniska i wiktuałów do spożycia a nasze Walentynki otrzymały zasłużone
słodycze. Odśpiewaliśmy na powitanie „pieśń prezesa” (łubu dubu) a pobyt
uprzyjemniała nam wspaniała muzyka, którą  zapewniła nasza miła
koleżanka Ela. I ze zgrozą ale też uznaniem obserwowaliśmy grupę morsów
pływających w rzece a następnie brodzących boso po śniegu (panie w
bikini też były). Impreza iście karnawałowa i myślę, że 25 uczestników
świetnie się bawiło. Pozdrowionka. (Stanisław Wiśniewski, zdjęcia Krystyna Bochenek).

Kategoria: Relacje z imprez

Komentowanie wyłączone