Po raz kolejny obchodziliśmy huczne urodziny Lwów.
Działy
Informacje
Po raz kolejny obchodziliśmy huczne urodziny Lwów.
W sobotę 19.07.2015 odbyła się wycieczka rowerowa po warszawskiej Pradze, w której udział wzięło 10 osób. Celem wycieczki było pokazanie zarówno starej Pragi, jak i bardzo dynamicznie zmieniającej się – na nową. Przebyliśmy trasę od Rogatek Warszawskich (Zakłady Wedla), poprzez Park Skaryszewski do Loftów przy Mińskiej „SOHO FACTORY (awangardowa przestrzeń dla kultury i biznesu), następnie przez Monar, Dworzec Wschodni do Bazyliki na Kawęczyńskiej, Fabryki Trzciny, Konesera, misie w ZOO, dalej do cerkwi prawosławnej i na ul. Ząbkowską, która w sobotę i niedziele jest zamknięta dla ruchu samochodowego, a otwarta dla pieszych – i wtedy odbywają się tu festyny, koncerty i różne imprezy.
Na zakończenie udaliśmy się do Ośrodka Rekreacyjnego nad Wisłą (stan powiększył się do 30 osób) degustując tam praski przysmak PYZY Z RÓŻYCA oraz inne smakołyki.
Wycieczka po Pradze została powtórzona w sobotę 26.07.2015, ale w innym 14-osobowym składzie. Trasa taka sama, a i tym razem mieliśmy akcent smakowy – w Parku Skaryszewskim, w kawiarni „Misianka” skosztowaliśmy najlepszych tortów bezowych. Po zakończeniu spaceru rowerowego po Pradze spotkaliśmy się w „Sumie” na grillu u Marylki, Jurka i Stasia.
Dziękuję wszystkim uczestnikom za mile spędzone chwile.
Zapraszam na następne spacery rowerowe po Pradze ul. Wileńską, Stalową i inne do Willi w ZOO, z degustacją pyz, grochówki itp. (KA)
W poniedziałek 3 sierpnia 2015 r w drewnianym kościółku przy cmentarzu Bródnowskim, ul. Wincentego o godz. 10.40 pożegnamy naszą koleżankę Anię Grabowską. Przez wiele lat była jedną z dobrych dusz naszego turystycznego towarzystwa. Zawsze pogodna, życzliwa ludziom, pełna inwencji, uczynna. Była z nami na trasach pieszych, rowerowych, wodnych, a także na parkiecie.
Szkoda, że tak szybko odeszłaś i wiele swoich pięknych zamierzeń już nie zrealizujesz ale może kiedyś spotkamy się jeszcze na Niebiańskich Połoninach.
Żegnamy Cię Aniu.
Koleżanki i koledzy z Grypy Agrykola
Nasza ulubiona rzeka jak zwykle pokazała swój pazur. Powalone w poprzek drzewa, kamienne pryzmy, liczne ogromne głazy, podwodne kłody, mielizny i bystrza starały się nam przeszkadzać ale co to dla nas wytrawnych kajakarzy. A nieznośny upał z przyjemnością chłodziliśmy w nurtach. A czy byliśmy zadowoleni ? to widać po minach. Dozo Świdrze wrócimy do Ciebie za rok. (st w)
W spływie uczestniczyły 34 osoby (w tym 11 uczestników przyjechało na rowerach). Organizatorzy zapewnili nam aktywny relaks wśród zieleni, ciszy i pięknych krajobrazów rzeki Świder. Płynąc meandrującym Świdrem podziwialiśmy widoki, trenowaliśmy pływanie kajakiem pokonując liczne przeszkody co jakiś czas mijając plażowiczów. Kręty bieg rzeki, piaszczyste i kamieniste dno sprawiają, że spływ jest bardzo urozmaicony i na pewno tu jeszcze wrócimy. Po drodze mieliśmy odpoczynek i kąpiel w rzece a na zakończenie biesiadowaliśmy przy pieczeniu kiełbasek. Do Warszawy wróciliśmy wieczorem, na rowerach przejechaliśmy ponad 50 km. (ER)
„Siła płynie z gór” – jak głosi naczelne hasło wszystkich miejscowości Beskidzkiej 5 – Brenna, Istebna, Ustroń, Szczyrk i Wisła. W dniach 04 – 12.07.2015 odkrywaliśmy uroki Beskidu Śląskiego. Mieszkaliśmy w Brennej, malowniczo ołożonej w dolinie Brennicy w pensjonacie Storczyk w miłej domowej atmosferze. Byliśmy u źródeł Wisły, zdobywaliśmy szczyty m.in. Skrzyczne, Wielką i Małą Czantorię, Baranią Górę, Równicę i inne. Zwiedzaliśmy Bielsko-Białą, Cieszyn Polski i Czeski oraz Beskidzką 5. Wszystko się zgrało, czas, ludzie, pogoda, krajobrazy. (JJ)