Wyjazd na narty do Czarnej Góry był krótki ale treściwy. Poznaliśmy nowy
ogromny rejon Białka – Kotelnica, Jurgów, Koziniec. Obfitość śniegu
zarówno z nieba jak i pod nartami była zaskakująca. Wieczorami termy w
Bukowinie i Bani i niezapomniany dzień w słowackim ośrodku „Bachledka”
przy wspaniałych trasach i cudownej słonecznej pogodzie pod szczytami
Bielskich Tatr – Havraniem i Muraniem. A na koniec romantyczny kulig z
pochodniami, ogniskiem i zabawą. Przepiękny wyjazd. Hej ! (st w)