Byliśmy na Roztoczu. Cicha, sielankowa kraina dziewiczej przyrody, łagodne wzgórza pocięte lessowymi wąwozami, wapienne skałki i liczne rzeczki. Zwiedziliśmy uroczy Zwierzyniec z browarem i kościołem na wodzie, wapienne kamieniołomy Józefowa, szumy na Tanwi, perełkę sztuki architektonicznej – wspaniały Zamość, wiele zabytków rodu Zamojskich z uroczą Kozłówką i wiele innych ciekawostek. I nawet fatalna, deszczowa pogoda nie zniechęciła dwudziestu dzielnych rowerzystów. (St W)
Działy
Informacje