Kajaki

Od kilku lat bierzemy udział w czerwcowym spływie kajakowym organizowanym po raz XVIII ongiś przez prezesa Andrzeja obecnie przez Elżbietę Cz. z koła nr 6 przy wydatnej pomocy kmdra Ł.  z Gdańska. Impreza spora bo ponad 40 kajaków. Baza w Bartoszycach, niewielkie poniemieckie miasteczko, ładne choć bez zabytków. Rzeka Łyna, którą płynęliśmy w górnym biegu szeroko rozlana, głęboka z szybkim nurtem i niewielką ilością przenosek i powalonych drzew, za to wiele malowniczych przełomów, niemal wąwozów. Mankament to dość wysokie, niegościnne brzegi ale były też pięknie położone stanice wodne. Zadziwiły wszystkich nisko lecące ogromne  klucze łabędzi, takich ilości w locie jeszcze nie oglądaliśmy. Z niepokojem też patrzyliśmy na latające samoloty czy śmigłowce, wszak z końcowego Sępopolu do granicy z Rosją tylko 4 kilometry ale jakoś nikt nie chciał do nas strzelać. W naszej bazie, eleganckim hotelu przy uroczym rynku warunki świetne, śniadania nieprawdopodobne a na zakończenie dyskoteka. Podsumowując – parę osób musiało się suszyć ale przy takiej aurze to dodatkowa atrakcja, a  imprezę oceniamy jako świetną i już czekamy na przyszłoroczną. Ahoj !  (st w)

Kategoria: Relacje z imprez

Komentowanie wyłączone