W dniach 06 – 13/08 br. 3-os. ekipa „Agrykoli” uczestniczyła w rejsie żaglowcem „Kapitan Borchardt” (40 m długości, 600 m. kw. powierzchni ożaglowania, trzymasztowy szkuner gaflowy, maszyna 350 KM) w rejsie po Bałtyku na trasie Kopenhaga – Ystad – Bornholm – Hel – Gdańsk.
Pogoda okazała się łagodna, było upalnie i prawie bezwietrznie, co sprzyjało przemarszom pod silnikiem. Zresztą, jak sama nazwa wskazuje, „żaglowiec” to statek do przewozu żagli.
Można było poczuć klimat Skandynawii, jakże odmienny i egzotyczny, spacerując w bajkowych miasteczkach niczym z „Dzieci z Bullerbyn”. Hel głośny tandetną muzyką usytuowaną w porcie, przepełniony jarmarczną ofertą dla popularnego odbiorcy. Ale Gdańsk już niczego sobie, efektowny i tętniący życiem. Za to podróż powrotna pociągiem to typowe PKP z dawnej epoki – 4 godz. na stojąco koło ustępu. W sumie moc niezapomnianych wrażeń i piękne majestatyczne morze, ponoć tylko na którym się spełniają marzenia…
Piotr B.
- Nasz żaglowiec
- Za sterem
- Spotkanie towarzyskie wachty III na dziobie
- W porcie na wyspie Christianso
- Za sterem
- Nasz żaglowiec
- Kopenhaga wieczorową porą
- Żeglujemy
- Żeglujemy