Narciarski karnawał z Madonną
To był udany powrót do Pinzolo i Madonny di Campiglio. Prezes Andrzej
zdecydował, że narciarski karnawał w dniach 17.01 – 26.01.2025 spędzimy
ponownie w tych dwóch miejscowościach w dolinie Val di Rendena u stóp
malowniczych Dolomitów Brenta. Miejscem zakwaterowania był hotel Bepy w
Giustino, 2 km od wyciągów w Pinzolo.
Poprzedni pobyt w tym regionie zaliczyliśmy trzy lata temu, jeszcze w
okolicznościach pandemicznych, ze wszelkimi ograniczeniami i zakazami. Teraz
maski opadły, luz blues, hulaj dusza, piekła nie ma.
Ale rytuał pobytu pozostał bez zmian. Do 16 – tej harce na śniegu. Do dyspozycji 10
wyciągów w Pinzolo, 19 – w Madonnie, do której dojeżdżało się expresową kolejką
gondolową i dalej wyciągami do Folgaridy i Marilevy. Łącznie 160 km zaśnieżonych
tras pod nartami. Oczy natomiast mogły oglądać piękne widoki alpejskich szczytów,
jeśli akurat widoku nie przesłaniała mgła. A tej nie brakowało.
Nudy nie było także poza sportowymi wyczynami. Przede wszystkim czarujący Bal
Karnawałowy Przebierańców. Ach, co to był za bal. Podziwialiśmy, jak zwykle, wiele
pomysłów, kreatywności, kolorów, żartów z samych siebie. Uczestnicy okazali się nie
tylko artystami stoku, ale i parkietu.
Z kronikarskiego obowiązku odnotujemy kilka wyróżniających się kreacji: gangsterzy
(Ula i Marcin Grabiec), kowbojki (Mirela Krauze i Danuta Cymerman), diabelska
para (Jola Kamińska I Krzysztof Majewski), chory i lekarz (Joanna I Jarek
Przygoda). Ponadto hydraulik (Asia Przygoda), nigeryjska królowa (Mery Loth),
paw Agrykoli (Majka Cichy), hurysa (Basia Lipińska). Nad wszystkimi czuwała
Pallas Antena (Ewa Dziduszko).
Emocji nie brakowało w zawodach narciarskich. Tradycyjny Slalom o Puchar Prezesa
był poważnie zagrożony. Miejscowi organizatorzy z Pinzolo, którzy pomagają w
przeprowadzeniu zawodów, podnieśli opłatę za swój udział, dla nas trudny do
udźwignięcia. Wydawało się, że prawdziwy sport przegra z komercją. Ale nie z nami
te numery. Teresie i Andrzejowi udało się znaleźć miejsce do slalomu bez
wygórowanej opłaty w Folgaridzie.
Zawody panów wygrał po raz pierwszy Krzysztof Majewski pokonując takich asów,
jak Jarek Przygoda i Michał Olczak. Wśród pań zwyciężyła Asia Przygoda.
Przez urokliwe, botaniczne, zielone Merano powrót do Polski. I jak śpiewa Irena
Santor powrócisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd, by słuchać znów, jak wiosną
śpiewa las. Ale o Alpach nie zapominamy. Tam też śpiewają drzewa i wyciągi.
ww
- Przed hotelem Bepy w Giustino
- na trasie
- na trasie
- na trasie
- na trasie
- Apres ski
- Karnawałowy bal
- Karnawałowy bal
- Karnawałowy bal
- Dom Zdrojowy w Merano