30 lipca 2016 Urle-Kamieńczyk-Głuchy-Dębinki
Andrzej poprowadził nas szlakami Mazowsza. Zapach beztroski i wakacji. Nawet deszcz nie psuł humorów. Zresztą miła gospodyni z Zabrodzia podjęła zmokniętych rowerzystów, nie chlebem i solą ale gorącą kawą.JJ
Działy
Informacje